Nowa strategie marketingowe, innowacje i inwestycje w Polsce - o tym podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach opowiadała nam Anna Jakubowski, dyrektor generalna Coca-Cola Poland. Pytaliśmy i o to, czy browary są już dla Coca-Coli konkurencją i jak na biznes może wpłynąć uchwalone niedawno Prawo wodne.
Coca-Cola niedawno zapowiedziała istotne zmiany w strategii marketingowej - koncern chce wrócić w swoich produktach (puszkach, butelkach itp.) do firmowej czerwieni, znanej z klasycznej coli. Znikną więc ze sklepowych półek m.in. srebrne puszki z dietetyczną wersją albo czarne z colą bez cukru.
- Można powiedzieć, że poszliśmy nieco za daleko, zaczęliśmy budować marki ponad tą oryginalną, przekaz stał się rozwodniony - mówi Anna Jakubowski. Stąd właśnie "one brand strategy" i polityka ujednolicania opakowań Coca-Coli.
Jakubowski mówiła też, że spółka przygląda się też nowemu Prawu wodnemu i analizuje, jak to może wpłynąć na biznes Coca-Coli w Polsce. - Przyglądamy się, musimy dokładnie zrozumieć ustawę. Na dzień dzisiejszy nie komentuję, czy będzie to miało jakieś przełożenie na ceny. My nigdy nie chcemy, by produkt był droższy dla klientów - dodała.
Dyrektor generalna zapowiedziała też nowości w koncernie - na rynek wchodzi właśnie woda mineralna z segmentu premium pod marką Kropla Délice, przeznaczona dla hoteli i gastronomii. W ciągu najbliższych tygodni na rynku powinny pojawić się też nowości w serii napojów Fanta.
Pytaliśmy Annę Jakubowski także i o to, czy browary, wprowadzając nowe, bezalkoholowe lub niskoalkoholowe napoje, stają się konkurencją dla Coca-Coli. - W pewnym sensie tak. Jest to prawdą, że segmenty rynkowe zaczynają się ze sobą łączyć, przenikać. My patrzymy na wszystkie kategorie, patrzymy na potrzeby konsumenta, na to jak się zmieniają - mówi Jakubowski. Żartowała, że nad "Coca-Cola Beer" jednak nie pracują.
Przypomniała, że w ciągu ostatnich 10 lat spółka zainwestowała 1,3 mld zł, przede wszystkim w trzy zakłady produkcyjne czy kilkanaście centrów dystrybucyjnych. Mówiła też o nowym podejściu ekologicznym, jako przykład podając tzw. "plant bottle", czyli butelkę, która w 30 proc. wyprodukowana jest z materiału roślinnego. - To jest taka nasza innowacja ekologiczna. Pracujemy nad tym, by dochodzić do poziomu 100 proc. - dodała.