W USA weszły w życie nowe przepisy regulujące wydawanie i płatności kartami kredytowymi. Ma to zakończyć bezwzględne zarabianie na klientach.
Oferenci kart kredytowych w USA mogą odczuć wkrótce poważny spadek obrotów. Mogą to być nawet miliardy dolarów rocznie. Powód: Od 22 lutego American Express i konkurenci muszą przestrzegać nowych zaostrzonych przepisów dotyczących ochrony klientów. Wprawdzie Barackowi Obamie nie uda się już powołanie dużego urzędu ochrony konsumentów, jednak nowe regulacje dla szeroko rozpowszechnionych w USA plastikowych pieniędzy udało mu się przeforsować jeszcze wiosną ubiegłego roku.
Przyglądając się temu, co zostało zakazane i co jest dozwolone, można sobie wyobrazić, jak bezwzględnie zachowywali się dotychczas oferenci kart kredytowych i dlaczego zadłużenie z niespłacanych kart kredytowych stało się jednym z głównych powodów ogłaszania upadłości konsumenckiej.
Od tej chwili amerykańscy oferenci kart kredytowych nie mogą podnosić oprocentowania z działaniem wstecz i praktycznie bez zapowiedzi, ani pobierać zawyżonych opłat za przekroczenie limitu kredytowego lub opóźnioną spłatę karty. Osoby, które nie ukończyły 21 roku życia muszą przedłożyć przed zawarciem umowy zaświadczenie o dochodach, a umowę musi podpisać także osoba dorosła. W przyszłości na rozliczeniu musi znajdować się także szczegółowa informacja, jak długo potrwa wyrównanie salda, jeżeli posiadacz karty będzie spłacał tylko minimalną wymaganą kwotę spłaty.
Podczas kryzysu finansowego notowane na nowojorskim indeksie giełdowym Down Jones akcje American Express straciły na wartości ponad 80 procent. Inwestorzy obawiali się, że klienci American Express nie będą w stanie spłacać swojego zadłużenia. Oferenci kart kredytowych znaleźli się kolektywnie pod presją, ponieważ karuzela konwersji zadłużenia przestała funkcjonować przy spadających cenach nieruchomości. Wielu Amerykanów spłacało swoje zadłużenie na kartach kredytowych kredytami pod hipotekę. Tymczasem operatorzy transakcji płatniczych z kart kredytowych, jak Visa i Mastercard, nie odczuli prawie skutków kryzysu finansowego.
Od roku notowaniaAmerican Express odnotowują niesamowity wzrost - nawet o 300 procent - i to mimo zaostrzenia przepisów. Ponownie wysokie notowania mówiące o spodziewanym zysku można wytłumaczyć tylko w jeden sposób: polityczne próby zapanowania nad zdzierczą mentalnością branży nie powiodą się. Oferenci kart kredytowych pracują nad nowymi strategiami i ofertami, które mają im pomóc zrekompensować spadek obrotów.