Fala bezrobocia na Wyspach. 2 mln osób bez pracy

Liczba bezrobotnych jest największa od momentu gdy Partia Pracy doszła do władzy w 1997 roku.

Kolejne złe wieści z rynku pracy w Wielkiej Brytanii. W lutym liczba bezrobotnych urosła o 138,4 tys. Oznacza to, że bez pracy pozostają już ponad 2 mln osób.

Jak donosi _ Daily Telegraph _ analitycy są zaskoczeni rozmiarami jakie w ostatnich tygodniach przybrała fala bezrobocia. Ilość osób, które w ciągu miesiąca straciły pracę była w lutym najwyższa od 1971 roku. Mogło być gorzej. Ale wcześniej nie prowadzono takich badań. Stopa bezrobocia urosła do 6,5 proc.

Cytowany przez _ DT _ analityk Deutsche Banku George Buckley skomentował najnowsze dane jednym słowem: _ przerażające _.

_ Times Online _ przywołuje opnie ekspertów według których może być dużo gorzej. Niektórzy spodziewają się, że liczba bezrobotnych stanie się tak wielka jak w latach 80., gdy w czasach recesji sięgnęła 3,3 mln osób.

ZOBACZ TAKŻE:

• Szef nadzoru straszy. "Powinni się bardzo obawiać"

Kryzys na Wyspach

Wzrost bezrobocia to efekt tego, że sytuacja gospodarcza Wielkiej Brytanii w ostatnich miesiącach znacznie się pogorszyła. Nad krajem wisi widmo deflacji.

Ani rządowa pomoc dla sektora bankowego, ani plan mający na celu rozruszanie rynku kredytowego nie przyniosły spodziewanych rezultatów i kraj znalazł się w recesji, co ostatnio zostało oficjalnie potwierdzone.Wiele firm, by przetrwać,zamraża pensje pracowników/

Brytyjskie media niemal codziennie donoszą o coraz gorszej sytuacji na rynku nieruchomości i masowych zwolnieniach. Plany masowych redukcji ogłosiły m.in. Royal Mail i bank Barclays

W tarapatach jest przemysł motoryzacyjny. W styczniu z taśm fabryk zjechało o 60 proc. mniej aut niż przed rokiem. By to zmienić rząd zastanawia się nad specjalnymi premiami dla osób, które zamienią stare auto na nowe.

ZOBACZ REPORTAŻ O ROSNĄCYM BEZROBOCIU W WIELKIEJ BRYTANII (ang.):