Oferty za przejęcie studia nie spełniają jednak oczekiwań. MGM grozi bankructwo z powodu nadmiernego zadłużenia.
Wystawione na sprzedaż hollywoodzkie studio filmowe Metro-Goldwyn-Mayer (MGM) cieszy się dużym zainteresowaniem wśród konkurencji. W pierwszym starciu o MGM swoje oferty złożyło kilka koncernów medialnych.
Wśród zainteresowanych są między innymi należący do Ruperta Murdocha koncern medialny News Corp, John Malone z Liberty Media, Time Warner oraz Sumner Redstone z CBS. Według doniesień amerykańskich mediów, walczącym z problemami finansowymi studiem zainteresowany jest również były szef News Corp., Peter Chernin, oraz były CEO Yahoo, Terry Semel.
Dla właścicieli MGM, inwestorów finansowych Providence, Quadrangle i TPG, jak również koncernów medialnych Sony i Comcast, sprzedaż studia może zakończyć się jednak katastrofą.
Zobacz słynnego lwa z czołówki filmów MGM:
Obecni właściciele przejęli studio w 2005 r. za kwotę 2,85 mld dolarów wraz z dwumiliardowym zadłużeniem. Według informacji dziennika _ Wall Street Journal _, złożona dotychczas najwyższa oferta to dwa miliardy dolarów, najniższa - jedynie 1,5 mld dolarów. Przy czym obecne zadłużenie studia to 3,7 mld dolarów. MGM nie chce komentować przebiegu procesu sprzedaży.
Studio nie ma w tej chwili dużego pola manewru. Jeżeli sprzedaż się nie powiedzie, koncernowi z Beverly Hills będzie groziło bankructwo.
Najcenniejszym klejnotem MGM jest biblioteka filmów z ponad 4 tys. tytułów. Tylko w 2008 r. obrót ze sprzedaży praw do dystrybucji filmów w telewizji oraz na DVD wyniósł 450 mln dolarów. Wpływy ze sprzedaży filmów na DVD są jednak coraz mniejsze z powodu spadku cen. Jeszcze niedawno MGM było optymistyczne: - _ Spadek cen jest tylko przejściowy _ - mówił menadżer MGM Gary Marenzi.
MGM zyskało światową sławę produkując filmy o przygodach _ Jamesa Bonda _. Z powodu małej liczby produkowanych filmów studio nie odgrywa w Hollywood zbyt dużej roli. Film _ Walkiria _, ekranizacja opartej na faktach historii zamachu na Adolfa Hitlera zorganizowanego przez grupę niemieckich wojskowych pod wodzą pułkownika Klausa von Stauffenberga (Tom Cruise)
, okazał się klapą.