Z działalności w spółce Hawe zrezygnowało dziś dwóch członków zarządu. Krzysztof Rybka nie będzie już pełnił funkcji wiceprezesa. Z władz firmy odejdzie również Waldemar Falenta. Działania te mają na celu ochronę interesów wszystkich akcjonariuszy spółki w związku z aferą taśmową. Jej prezes, Krzysztof Witoń (na zdjęciu) podkreśla, że ostatnie wydarzenia nie są związane z działalnością Hawe.
- _ Dziękujemy przewodniczącemu rady nadzorczej Waldemarowi Falencie oraz wiceprezesowi Krzysztofowi Rybce za ich pracę na rzecz Grupy Hawe. Choć w żaden sposób ostatnie zdarzenia nie są związane ze spółką, to wpływają negatywnie na atmosferę wokół niej. Ich rezygnacje odbieram jako wyraz poczucia odpowiedzialności za interes spółki i jej akcjonariuszy _ - mówi Krzysztof Witoń prezes zarządu Hawe.
Obie osoby składając rezygnację, zrezygnowały również ze wszystkich pełnionych funkcji w grupie kapitałowej Mediatel.
Grupa kapitałowa Hawe zajmuje się świadczeniem kompleksowych usług operatorskich na bazie posiadanej infrastruktury światłowodowej, a także usług projektowych i budowlanych dla branży telekomunikacyjnej, elektroenergetycznej i samorządów terytorialnych.
Hawe realizuje również przez spółkę ORSS projekt budowy, a następnie eksploatacji i zarządzania siecią szerokopasmową o długości ponad 2,2 tysięcy km w województwie warmińsko-mazurskim. Te same działania są podejmowane także w województwie podkarpackim, gdzie sieć ma długość ponad 2 tysięcy km. Wartość tych projektów wyniesie 627 mln zł. Ich realizacja potrwa w latach 2013-2015.
W skład grupy Hawe wchodzą notowana na giełdzie spółka Hawe będąca podmiotem dominującym, grupa Mediatel, Hawe Telekom, Hawe Budownictwo, a także Otwarte Regionalne Sieci Szerokopasmowe oraz Otwarte Mazowieckie Sieci Szerokopasmowe.
Afera podsłuchowa w ostatnim czasie dość mocno wpłynęła na notowania akcji Hawe. Najwięcej straciły one 24 i 30 czerwca. Łącznie od początku poprzedniego tygodnia papiery spółki spadły o ponad 15 procent.
Notowania Hawe w drugiej połowie czerwca Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Czytaj więcej w Money.pl