_ - Myślę że w przyszłym roku rozważymy pierwszą, niewielką wypłatę dywidendy lub zamiast tego skup akcji własnych - _powiedział w rozmowie z Money.pl Jarosław Michalik, wiceprezes Elemental Holding (na zdjęciu).
Michalik dodaje jednak, że pierwszeństwo będzie miała realizacja kilku ważnych projektów, również przejęć. Chodzi o podpisanej niedawno warunkowej umowy zakupu 51 procent akcji tureckiej spółki Ecliver. Elemental Holding czeka w tej chwili na zgodę tamtejszego urzędu monopolowego. Spółka równocześnie rozważa kilka innych przejęć, między innymi w Estonii i Turcji.
_ - Potencjał do zagospodarowania elektrośmieci w Estonii, Rumunii czy Bułgarii jest zdecydowanie większy. Przepisy unijne dotyczące minimalnego poziomu zbierania zużytego sprzętu, podobnie jak w Polsce, dają nam ogromne pole do popisu. Szczególnie Turcja bardzo nam się podoba. Choć nie należy do UE, to przepisy są tam bardzo podobne, a dodatkowo jest to rynek dwukrotnie większy od polskiego - _mówi Jarosław Michalik.
Dodaje, że spółka weszła na główny rynek GPW w grudniu. W związku z tym nie ma sensu pozyskiwanie pieniędzy ze sprzedaży akcji i za chwilę rozdawanie ich akcjonariuszom.
Zapytany o prognozę przychodów przyjętą w prospekcie emisyjnym (1,35 miliarda do końca przyszłego roku, w 2013 było 860 milionów) odpowiada, że te w dużej mierze zależą od cen rynkowych metali, które w ostatnim czasie zmieniały się w bardzo niekorzystnym dla nas kierunku. Dlatego woli się skupić na wyższych marżach.
_ - W pierwszych sześciu miesiącach tego roku mieliśmy 336 mln zł przychodów i prawie 17 mln zł zysku netto. W analogicznym okresie poprzedniego roku było to odpowiednio 422 i 13 mln. Na czysto zarobiliśmy więcej, a spadek przychodów wynikał m.in. ze sprzedaży jednej ze spółek, która generował przychody na blisko 100 mln zł - _ wylicza Michalik.