Zarząd spółki Kondrat S.A., należącej do Marka Kondrata, znanego aktora i miłośnika win, opublikował oświadczenie, w którym zapewnia, że firma działa zgodnie z prawem. To odpowiedź na medialne zarzuty, że w Polsce nie można sprzedawać alkoholu przez internet, a między innymi z tego kanału sprzedaży korzysta firma Kondrata.
- _ W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi z pełną odpowiedzialnością zapewniamy, że wszystkie działania spółki Kondrat Sp. z o.o. prowadzone są zgodnie z prawem, a sprzedaż alkoholu odbywa się wyłącznie w miejscach do tego wskazanych i na podstawie posiadanego przez spółkę ważnego zezwolenia na sprzedaż alkoholu _ - zapewnia firma w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej.
- _ Składanie zamówień przez internet jest w Polsce praktykowane przez większość firm zajmujących się sprzedażą win od czasu, kiedy taka techniczna możliwość się pojawiła. Nie ma żadnego przepisu, który zabraniałby takiej działalności - _ podkreśla zarząd w komunikacie._ - Polskie przepisy prawa nie wskazują na nielegalność działań polegających na umożliwieniu złożenia zamówienia na alkohol za pośrednictwem sieci internet. Żyjąc w demokratycznym państwie prawa wierzymy, że w związku z tym żadne konsekwencje nie dotkną ani kupujących, ani sprzedających _.
Sprzedaż alkoholu przez Internet nie jest jasno uregulowana. W czerwcu 2013 roku ministerstwo gospodarki miało zająć się problemem braku jasnych przepisów dotyczących sprzedaży alkoholu w sieci. Sprzedaż alkoholu w Polsce reguluje ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, ale ponieważ pochodzi z 1982 r., nie odnosi się do handlu w sieci.
W kwietniu 2013 roku poseł PO Michał Jaros wystąpił z interpelacją do Ministerstwa Gospodarki o to, czy i na jakich zasadach w ogóle sprzedaż online alkoholu jest dopuszczalna. Jak donosił Dziennik Gazeta Prawna, resort gospodarki przyznał, że przepisy są rzeczywiście niejasne i że zajmie się ich doprecyzowaniem, a konkretnie, że _ Minister Gospodarki wystąpi do właściwych ministrów z propozycjami uszczegółowienia zasad sprzedaży wyrobów alkoholowych za pośrednictwem internetu _.
Jak dotąd przepisy nie zostały doprecyzowane, a różne sieci handlowe interpretują je w rozmaity sposób. Na przykład sieć Tesco zrezygnowała ze sprzedaży alkoholu w swoim e-sklepie. Inne sklepy internetowe, posiadające tradycyjną koncesję prowadzą handel w internecie, powołując się na przepisy kodeksu cywilnego, zgodnie z którymi umowę sprzedaży zawartą przez internet uważa się za zawartą w siedzibie sprzedającego.
Czytaj więcej w Money.pl