Narciarstwo alpejskie: Shiffrin dopełniła formalności

Mikaela Shiffrin zdobyła złoty medal w ostatniej alpejskiej konkurencji igrzysk w Soczi - slalomie. Amerykance wystarczyła przewaga z pierwszego przejazdu, a na podium znalazły się jeszcze Austriaczki: Marlies Schild i Kathrin Zettel. Polki nie ukończyły pierwszego przejazdu.

Pierwszy przejazd Mikaela Shiffrin przejechała niemal perfekcyjnie i miała sporą przewagą nad najgroźniejszymi rywalkami. Na podium znajdowały się wówczas Maria Hoefl-Riesch oraz Tina Maze, a nadzieje na medal mogły mieć jeszcze Bernadette Schild, Nastasia Noens, Marlies Schild, Kathrin Zettel i Frida Hansdotter.

Wskutek słabszych występów Niemki i Francuzki oraz wypadnięcia z trasy młodszej z austriackich sióstr, w czołówce zaszły spore zmiany. Z siódmego miejsca zaatakowała Marlies Schild, która stawiana była w roli jednej z pretendentek do walki z Shiffrin o złoto. Najlepszy czas drugiego przejazdu zapewnił jej srebrny medal, brązowy wywalczyła jej rodaczka Zettel, która w połowie rywalizacji była jeszcze niżej.

Shiffrin wytrzymała presję, choć doprawdy niewiele zabrakło, by w swojej drugiej próbie wypadła z trasy. Młoda zawodniczka wykazała się jednak dużym opanowaniem i, choć straciła sporo ze swojej przewagi, to na złoto wystarczyło.

Dla 18-letniej Amerykanki to największy sukces w karierze, choć rok temu w Schladming w tej samej konkurencji została mistrzynią świata. W Soczi wcześniej zajęła 5. miejsce w gigancie. Dla Marlies Schild to czwarty medal olimpijski (w Turynie zdobyła brąz w slalomie i srebro w kombinacji, a w Vancouver srebro w slalomie).

Dalsze miejsca w zawodach zajęły Hoefl-Riesch oraz Szwedki: Hansdotter i Wikstroem. Czołową dziesiątkę uzupełniły Noens, Maze, Gagnon i Strachova.

Polki - Aleksandra Kluś, Maryna Gąsienica-Daniel i Karolina Chrapek - solidarnie nie ukończyły pierwszych przejazdów.