Nadchodzi złota era w branży lotniczej

_ - Poprawa sytuacji na rynku będzie intensywniejsza od prognozowanej i umocni zarówno odporność branży na recesję jak i popyt na loty - _ mówi John Leahy, szef marketingu Airbusa. Swoje prognozy na najbliższe dwie dekady przedstawił wcześniej także konkurencyjny Boeing.

Podobnie jak IATA (Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych) Airbus zakłada, że komunikacja lotnicza na świecie będzie się rozwijała w tempie 4,8 procent rocznie. Wynikiem tego będzie podwojenie ruchu powietrznego w ciągu najbliższych 15 lat. Siłą napędową rozwoju branży lotniczej jest rejon azjatycki.

_ - Do 2029 roku linie lotnicze w rejonie Azji Pacyficznej przejmą jedną trzecią ruchu pasażerskiego _ - mówi odpowiedzialny za strategię w Airbusie Chris Emerson.

Konieczność wymiany starej floty oraz zaostrzone przepisy klimatyczne sprawiają, że dla producentów samolotów otwiera się gigantyczny rynek. Wartość rynkową dla samolotów pasażerskich mogących przyjąć na pokład ponad 100 pasażerów Airbus szacuje na 3,2 bln dolarów.

Europejski producent samolotów odczuwa już boom na rynku. Mimo kryzysu gospodarczego Airbus zdobył zamówienia na 3300 maszyn i zwiększa produkcję wszystkich produkowanych przez siebie modeli. Bestsellerowy model z rodziny A320 będzie teraz produkowany w ilości 40 egzemplarzy miesięcznie. Poza zakładami w Tuluzie i Hamburgu model ten będzie powstawał także w Chinach.

Od 2016 roku Airbus chce wyposażać samolot w nowe silniki, co ma wywierć dodatkową presję na konkurencyjnego Boeinga i jego model 737. W ciągu najbliższych lat Airbusowi przybędzie także konkurencja w postaci modelu serii C Bombardiera i chińskiego C919, które mają przełamać duopol Airbusa i Boeinga na samoloty pasażerskie.

Mniejszy pod względem ilości sprzedawanych samolotów, ale bardziej interesujący pod względem ekonomicznym, jest segment samolotów długodystansowych. W nadchodzących latach Airbus i Boeing stoczą o niego zażarta walkę. Obaj konkurenci uważają, że 40 procent obrotu przypadnie na rynek samolotów mogących przewozić od 250 do 400 pasażerów. Ten bardziej ambitny segment Airbus i Boeing podziela w znacznej mierze między sobą.