- Kiedy pod koniec lat 90. zaczynałem pracę w mediach, w gazecie, wszyscy zafascynowani byli pocztą email, która miała umożliwić szybszy kontakt dziennikarza z czytelnikami - opowiada Tomasz Bonek, redaktor naczelny Money.pl. - Pod każdym artykułem zamieszczaliśmy więc także nasze adresy. I prawie nikt nie pisał do nas elektronicznych listów, bo mało kto miał wówczas dostęp do internetu – przypomina Tomasz Bonek. Znacznie częściej przychodziły... Czytaj więcej w Interaktywnie.com »
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
interaktywnie.com