Trybun <r...@yachoo.com> / 2012-08-23 15:28:17
W dniu 2012-08-23 13:50, jr pisze:
> | > Dla przypomnienia obejrzyj sobie obrazki z socjalistycznego kraju:
> | > http://fotoguma.blox.pl/2008/03/KOREA-POLNOCNA.html
> | >
> | > Całkiem podobny chlew pamietam z autopsji (taka powiedzmy Ruda Ślaska
> | > wygladała jak dzisiejszy Feniang). Niedomykajace się od tłoku autobusy,
> | > zwierzęce przepychanki gdy sklep otwierali, brud dookoła i smród w
> | > powietrzu. To był ustrój dla zwierzat. Ale świnia zawsze bedzie tesknic
> za
> | > chlewem. Nawet gdy ją zabrać na wycieczkę Włoch, lub Hiszpamii,
> przyjedzie
> | > z
> | > powrotem i zacznie wzdychać za śmierdzącym peerelem.
> | > jb
> |
> | Spróbowałbyś teraz zamknąć ranice, to by w niespełna tygodnia była wojna
> | domowa i spaonoby wszystkie komitety PO.
>
> Dokładnie tak.
> Ze za PRL-em stał związek sowiecki i ten szantarz pozwalał im zamienić kraj
> w szambo. W kazdej chwili władze PRL mogły prosić o bratnią pomoc, jak to
> miało miejsce w roku 81.
>
>
> Przekłamujesz prawdę o dobrych
> | czasach PRLu.
>
> Myślisz, że jak zamkną cię w chlewie, to ubędzie ci kilkadziesiąt lat? W
> centrum aglomeracji śląskiej, gdzie jeszcze śmierdzi jak nigdzie w Europie
> zrobiłbym dla was skansen PRL-u. Ze wszystkim: Kolejkami do sklepów,
> tramwajów, prądem wyłączanym w godzinach szczytu, kwaśnym piwem od
> trzynastej, chlebem czerstwiejącym na półkach sklepowych i Pewexami, żeby
> wydrenować co zamozniejszych komuszków. Po jednym dnu takiej
> podróży w czasie odechciałoby ci się bydlęcych wspomnień.
>
> jb
>
Gdy wrócisz w tym skansenie te świeżutkie makrele, ostroboki i dorsze, i
inne ryby łowione przez naszą własną flotę połowów dalekomorskich,
pachnące masło, mleko z którego można było owe masło robić, gdy bochenek
chleba był wypiekany z czegoś więcej niż kleksik mąki ze spulchniaczami,
gdy zakupiony telewizor, pralka lodówka mogły służyć i 20 lat, gdzie nie
będzie za każdym rogiem czaił się wiecznie nienażarty ryj
kapitalistyczny żeby ci żeby wyrwać tylko co się da i ile się da, gdzie
emerytów nie straszy się co miesiąc że może braknąć pieniędzy na ich
emerytury itd. , a dasz słowo że nie będzie tam ani krzty tych
"zdobyczy" jakie przyniósł kapitalizm, - czyli bezdomnych, salonów z
uzywanymi łachami, szynki z 70% roztworem wody, pędzonej zresztą na
sterydach, antybiotykowych kurczaków, murzyńskiego rapu w radio, długich
łykendów, grilów-srilów, i publicznych zachwytów nad ceną ślubnej sukni
miss Middilton itd, to i ja pomyślę o przenosinach do tego skansenu.
Mało tego - gdy ty autor takiego pomysłu będziesz kandydował na
prezydenta to nie tylko będę głosował na ciebie na dwie ręce, to ja
jeszcze będę ci czyścił buty żebyś lepiej się prezentował..