Nadchodzi wiosna, a wraz z nią i słońcem całkiem sporo nowości w branży reklamowej. Jak zwykle każdy miesiąc dostarcza nam mniej lub bardziej świeżego spojrzenia polskich kreatywnych głów – twórców kreacji i kampanii reklamowych.
Duże korporacje kontynuują swoje zaczęte kilka lat temu koncepty i linie projektowe, mniejsze firmy wchodzą z nowymi i ciekawymi inicjatywami, a Kasztelan podobnie jak w zeszłym roku zaprasza na otwarcie sezonu grillowego.
O AUTORZE
Krzysztof Pałys, absolwent wrocławskiej ASP, od ponad ośmiu lat zawodowo związany z rynkiem reklamowym. Kompozytor, instrumentalista oraz zapalony podróżnik.
Co tydzień w piątek w serwisie Manager.Money.pl pisać będzie felietony o wszystkim, co jest związane z najciekawszymi i najbardziej kontrowersyjnymi kampaniami reklamowymi w Polsce i za granicą.
Wyraźną aktywność jak zwykle wykazują marki telekomunikacyjne, banki oraz firmy z branży FMCG. Postaramy się dziś zaprezentować kilka z nowych reklamowych ciekawostek, poddając je pod Waszą ocenę.
PKO BP już od jakiegoś czasu eksperymentuje ze swoimi przekazami, zmierzając w coraz bardziej dowcipnym kierunku. Przez kilka lat realizował tę koncepcję z różnym efektem przy pomocy Szymona Majewskiego, wcielającego się w rozmaite role.
Badania pokazały, że showman wzbudził zaufanie i przychylność grupy celu, z którą chciał komunikować się bank. Lojalizował młodszych i przekonał do siebie także starsze pokolenie.
W nowych spotach Szymona już nie, za to mamy w interesujący sposób pokazane reakcje ludzkiego organizmu na wzięcie nowego kredytu hipotecznego z dofinansowaniem w programie Mdm. W spocie widzimy pracę komórek w nosie klienta, który właśnie wziął kredyt i odetchnął pełną piersią.
Komórki nie mogą opanować potężnej cyrkulacji powietrza wywołanej głębokim oddechem. W poprzednim spocie mogliśmy zobaczyć z kolei komórki odpowiadające za wypieki(wręcz dosłowne w postaci ciast), które pojawiają się na twarzy przy skorzystaniu z miniratki. Za kreację odpowiada sieciowa Agencja DDB. A jak Wam się podoba w nosie?
Gwiazdy z Playa w T-mobile!
Kolejna kreacja, to dosyć osobliwe zjawisko w tej branży. Zazwyczaj obserwujemy jak większość gwiazd wiąże się długimi umowami z wielkimi koncernami na użyczenie twarzy, bądź serię spotów emitowanych w telewizji. W sumie wynikać by z tego mogło, że przez najbliższe kilka lat nikt z celebrytów nie wystąpi w żadnej z reklam, ponieważ wszystkie twarze ma już Play.
Otóż niezupełnie. Kontrakty mają różne okresy trwania, a najlepszym tego przykładem jest przejście jegomości udzielających niedawno twarzy Play'owi do T-mobile. Marcin Prokop i Czesław Mozil w nowym spocie i kampanii T-mobile zachwalają doskonały zasięg i dobrą obsługę sieci. Nie trzeba mówić o zabawnym zestawieniu dowcipnych jegomości o znaczącej różnicy wzrostu.
Pewnie największym zaskoczeniem jest sam fakt odwrotnej do Play tendencji. Wszyscy przechodzą do Play'a a oni na odwrót! To pewnie najciekawszy aspekt tej świeżej kreacji. Kampania ma szeroki zasięg i dysponuje również outdoorem w największych miastach. Warto wspomnieć, że kampania nawiązuje także do nagrody Gwiazda Jakości Obsługi, którą niedawno otrzymała sieć. Kreacja jest autorstwa agencji G7. A czy Was Marcin i Czesław przekonał do przejścia „z” Play?
fot. t-mobile.pl
Dick Dobrowolski
Teraz przesuńmy nieco granice. Rzućmy okiem na kampanię, o której szybko zrobiło się głośno w sieci. Wszystko za sprawą człowieka zwanego Dick Dobrowolski. Jakiś czas temu w sieci zaczęły się pojawiać filmy z niewysokim, elegancko ubranym dżentelmenem z bródką i amerykańskim akcentem. „Jestem Dick i robię spin” - tak brzmiało jego hasło. Dick był doradcą polityków i zrealizował serię filmów mówiącą o tym jak zdobyć wyborców, niekoniecznie w czysty i uczciwy sposób.
W sieci można było znaleźć również zdjęcia Dicka wmontowane w towarzystwo takich osób jak Barack Obama, Papież Franciszek czy Dalajlama. Mówił również o tym jak wygrać wybory za pomocą Dicka... Dopiero na początku kwietnia okazało się że Dick – czyli w tej roli raper Liroy, reklamował INSPRO, czyli Instytut Spraw Obywatelskich. W ostatnim ze spotów pojawił się KRS Instytutu i sugestia przekazania na jego rzecz 1% podatku.
Celem całej tej nietypowej kampanii było naświetlenie problemu różnych fałszywych obietnic w kampaniach politycznych oraz mechanizmów manipulacji. Kampanię stworzyła agencja Publicon. A jak Wam się spodobał spin Dicka?
Małysz Taksi
Co roku na Prima Aprilis można usłyszeć o różnych medialnych żartach. W zeszłym roku na przykład podano informację o zakupie przez wrocławską policję dwóch Porshe do patrolowania autostrady A4. Komercyjne marki również często dołączają do tego zwyczaju podciągając to pod swoje akcje reklamowe. Świetnym przykładem w tym roku była akcja Red Bulla z Adamem Małyszem , który wcielił się w warszawskiego taksówkarza.
W jednej z korporacyjnych taksówek zamontowano ukrytą kamerę i posadzono za kierownicą byłego skoczka. Adam naturalnie mylił drogę, zapominał włączyć taksometra co budziło co najmniej niepokój pasażerów. Nie wszyscy też rozpoznawali sportowca, bądź tylko sugerowali jego podobieństwo do Adama Małysza. To jednak nie wszystko, w drugiej części żartu Adam podjechał na postój przed lotniskiem swoją Dakarową rajdówką oznaczoną jako Taxi.
Zdziwieni pasażerowie mieli okazję przejechać się na skróty po bezdrożach z naprawdę zawrotną prędkością i w rajdowym stylu. Cała akcja została wyemitowana w telewizji i Internecie. Pomysł był naprawdę ciekawy i sam Adam odnalazł się w roli taksówkarza. Czy Was też Red Bull zaskoczył pozytywnymi emocjami rajdowymi?
Jak zwykle mamy kilka ciekawych propozycji z naszego rynku reklamowego. To dynamiczna branża, która ani na chwilę nie zwalnia. Nie wszystkie nowe kampanie w naszych mediach są ciekawe czy udane, ale zawsze staramy się wyłowić te, o których jest głośno, te które się wyróżniają i te które zajmują nagłówki branżowych publikacji. Teraz oddaję głos Wam, a jest z czego wybierać!
Czytaj więcej w Money.pl