Francuska żandarmeria analizuje film z kamery zamieszczonej na kasku Michaela Schumachera. Zapis może mieć kluczowe znaczenie dla poznania okoliczności wypadku narciarskiego siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1.
Specjaliści szukają odpowiedzi na dwa pytania. Pierwsze, to: z jaką szybkością Schumacher wjechał na pełen skał pas śniegu oddzielający dwie wytyczone trasy, niebieską i czerwoną, Drugie: czy miejsce to było prawidłowo oznakowane.
Odpowiedzi na te pytania pozwolą ustalić kto ponosi odpowiedzialność: były mistrz świata Formuły 1, czy stacja narciarska Meribel. W tym drugim przypadku musiałaby ona ofierze wypadku wypłacić duże odszkodowanie.
Adwokat Edouard Bourgin, specjalizujący się w odszkodowaniach związanych z uszkodzeniami ciała, uznał za niewystarczające oddzielenie czerwonymi tyczkami wyznaczonej trasy od miejsca nieprzejezdnego.
Rzeczniczka Schumachera twierdzi, że jechał on bardzo wolno, bo podnosił ze śniegu córeczkę przyjaciół, z którymi był tego dnia na nartach. Francuska żandarmeria i lekarze uważają, że wpadł on na nieprzejeżdżony śnieg z dużą prędkością.
Michael Schumacher jest w dalszym ciągu w śpiączce farmakologicznej. Jego stan jest stabilny, nie zmienił się i lekarze dementują doniesienia, że można mówić o poprawie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Schumacher ma dziś urodziny. Walczy o życie Były kierowca wyścigowy jest nadal w krytycznym, choć stabilnym stanie. Fani gromadzą się pod szpitalem z okazji jego urodzin. | |
Schumacher w śpiączce. Stan krytyczny Słynny kierowca Formuły 1 doznał wypadku na nartach w Alpach francuskich. | |
Miliony euro zarobi dzięki... czapce Michael Schumacher skończył wprawdzie karierę na torze wyścigowym, ale nadal zbija majątek na swojej sławie. |