Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Lekarz winny śmierci Jacksona? Kolejne dowody

0
Podziel się:

Lekarz gwiazdora podał mu silny lek znieczulający i zostawił go samego.

Lekarz winny śmierci Jacksona? Kolejne dowody
(PAP/EPA)

Osobisty lekarz Michaela Jacksona podał mu silny lek znieczulający, propofol, po czym zostawił go samego pod wpływem tego specyfiku. Gdy wrócił gwiazdor już nie oddychał - podał _ Los Angeles Times _, powołując się na swoich informatorów.

Doktor Conrad Murray, który w dokumentach sądowych figuruje jako podejrzany w śledztwie o zabójstwo Jacksona, w sposób legalny pobierał z apteki w Las Vegas środek, stosowany normalnie w leczeniu szpitalnym, i podawał go piosenkarzowi na bezsenność - poinformowały anonimowe źródła.

Jackson od wielu lat miał przepisywany propofol. Po śmierci gwiazdy Murray powiedział policjantom w Los Angeles, że zostawił swojego pacjenta samego po podaniu leku, ponieważ nigdy wcześniej nie było żadnych problemów. Nie wiadomo, jak długo Jackson przebywał sam.

Murray jest jednym z co najmniej pięciu lekarzy, którzy znaleźli się w centrum uwagi policji Los Angeles i agencji antynarkotykowej DEA (Drug Enforcement Administration) w związku ze śmiercią Jacksona. Tylko on został publicznie zidentyfikowany jako podejrzany.

ZOBACZ RELACJĘ Z POSTĘPÓW ŚLEDZTWA(ABC, ang):

Zebrany w śledztwie materiał dowodowy sugeruje jednak, że samo przyznanie się do aplikowania propofolu może nie wystarczyć do oskarżenia Murraya o zabójstwo - napisał _ Los Angeles Times _. Według gazety w organizmie Jacksona odkryto też inne leki, głównie antydepresyjne, oraz niewielką dawkę propofolu, co może skomplikować dochodzenie.

Substancje te mogły zaostrzyć działanie środka znieczulającego - wyjaśniły źródła gazety.

Adwokat Murraya Edward Chernoff oświadczył, że jego klient nie znał medycznej przeszłości Jacksona, gdy podejmował się pracy dla niego i nie wiedział, że był on uzależniony od różnych leków.

W tym tygodniu informowano, że w związku ze śmiercią Jacksona przeszukano aptekę w Las Vegas. Śledczy szukali danych zapisanych na komputerach i dokumentów, zawierających informacje o receptach na środki znieczulające, wypisywanych przez Murraya.

Michael Jackson zmarł 25 czerwca w wieku 50 lat, prawdopodobnie z powodu problemów kardiologicznych. Władze podejrzewają, że przyczyna śmierci piosenkarza związana była z jego uzależnieniem od leków.

Raport Money.pl
*Jackson zostawił długi i miliard dolarów majątku * Analitycy z Wall Street oceniają, że król popu zostawił po sobie długi opiewające na pół miliarda dolarów. Dla spadkobierców nie powinien być to problem, bo gwiazda Jacksona znowu zabłyśnie. Czytaj w Money.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)