Sędzikowski zastępuje na tym stanowisku Roberta Świechowicza. To nie koniec zmian w zarządzie. Wiceprezesem i dyrektorem finansowym został Andrzej Juszczyński, który do Pesy przyszedł z zarządu Polimeksu – Mostostalu. Choć wcześniej pracował też w Kompanii Węglowej.
Pesa jest jedną z największych polskich firm. Zatrudnia 3,5 tysiąca osób w Bydgoszczy i około 900 w Mińsku Mazowieckim. Z producentem współpracuje 1800 poddostawców, u których z kolei pracuje około 90 tysięcy osób.
Jak podaje spółka, celem zmian kadrowych jest wzmocnienie zarządu w kontekście trwających bw firmie procesów pozyskania inwestora oraz restrukturyzacji. - W najbliższych miesiącach dla przyszłości PESA kluczowe będą wdrożenie procesu restrukturyzacji i negocjacje z inwestorami. Stąd właśnie decyzja o wzmocnieniu zarządu firmy o menedżerów z ogromnym doświadczeniem w restrukturyzacji i stabilizacji dużych przedsiębiorstw - komentuje przewodniczący rady nadzorczej Ireneusz Sitarski.
Sędzikowski deklaruje natomiast, że dobrze zna sytuację Pesy, bo w ostatnim czasie przygotował wraz z zespołem program restrukturyzacji firmy. W przeszłości zasiadał w zarządach m.in. KGHM, Boryszewa, czy firmi przewozowej CTL Logistics. Dwa lata kierował Kompanią Węglową.
O kłopotach bydgoskiego producenta pisaliśmy w money.pl nie raz. Problemy pojawiły się w końcówce 2015 r., kiedy spiętrzyły się zamówienia i pojawiły się problemy z dotrzymaniem terminów. Firmie udało się przez to przejść, ale od tego czasu regularnie pojawiają się informacje o mniejszych lub większych perturbacjach. Firmie nie pomógł też narodowy przewoźnik PKP Intercity, który nie wykorzystał opcji na kupno produkowanych w Bydgoszczy Dartów. Ta decyzja postawiła pod znakiem zapytania przyszłość "polskiego Pendolino".
Ostatnio natomiast Pesa zrezygnowała z marzeń o produkcji pociągów dla metra. Zarząd spółki dotąd konsekwentnie odmawiał komentowania informacji o jej kondycji. "Sytuacja jest stabilna" - to jedyne słowa, które udało nam się uzyskać od byłego już prezesa Pesy.