Ratownicy byli we wtorek zmuszeni przerwać akcję wydobycia z popiołów co najmniej dwudziestu ofiar erupcji wulkanu Ontake, ponieważ zanotowana wzmożona aktywność sejsmiczna wzbudziła obawy o kolejny wybuch wulkanu. Japońska Agencja Meteorologiczna podała, że wstrząsy wulkaniczne były tak silne, jak w sobotę wieczorem, czyli kilka godzin po erupcji Ontake. Warunki do prowadzenia akcji ratunkowej i poszukiwawczej wciąż są trudne. Ratownikom nie udało się jeszcze dostać do obszaru wokół wulkanu, który pokryty jest warstwą grubego na około pięćdziesiąt centymetrów popiołu. Wulkan wypluwa z siebie kłęby dymu i toksycznych gazów. Początkowo Japońskie Oddziały Samoobrony planowały przetransportować śmigłowcem w okolice wulkanu stu osiemdziesięciu ratowników, czyli trzy razy więcej osób niż pracowało dnia poprzedniego. Poszukiwania zostały jednak zawieszone wczesnym rankiem.