Okoły trzech tysięcy demonstrantów zebrało się w niedzielę na Placu Niepodległości w Kijowie na cotygodniowym wiecu na znak poparcia dla zjednoczonej Ukrainy i przeciwko agresji Rosji.
Oleksei Chekavin, mieszkaniec Kijowa: "Czas na podjęcie konkretnych kroków. Jesteśmy niezadowoleni z braku stanowczości naszego rządu, który pozostawił naszych żołnierzy na Krymie na pastwę losu i który nie udziela społeczeństwu żadnych wskazówek co robić w obecnej sytuacji".
Serhiy Taruta, gubernator Doniecka: "Cieszymy się, że Ban Ki Moon przysłał do Doniecka swojego przedstawiciela, aby rozważyć sytuację w Doniecku, na Krymie i całej Ukrainie".